Godzina dla Ziemi – czy włączenie światła na 60 minut ma sens?

Dziś wieczorem zapewne w wielu mieszkaniach zgaśnie światło, tak ludność na całym świecie włączy się do akcji „Godzina dla Ziemi”. Akcja ta ma na celu nauczyć mieszkańców ziemi oszczędzania energii elektrycznej. Ciekawi mnie tylko dla ilu osób nauka ta zakończy się minutę po 21:30?

Akcja „Godzina dla Ziemi” po raz pierwszy miała miejsce w 2007 roku w Sydney. Inicjatywa Australijczyków tak spodobała się mieszkańcom całego globu, że już rok później światło na godzinę zgasiło ok. 50 milionów ludzi w 370 miastach na całym świecie (w tym w Polsce). Dziś o 20:30 światła mają znów zgasnąć. Tegoroczna „Godzina dla Ziemi” ma jednak wiele mówiący podtytuł – „spraw by trwała dłużej”. No właśnie, ciekawi mnie ile osób z tych, którzy dzisiaj wieczorem zgaszą światło w swoim domu o wyłączaniu zbędnego oświetlenia będzie pamiętać jutro?

Kampania ta jest świetnie rozreklamowana, każdy kto oglądał dziś telewizję czy czytał poranną gazetę wie, że wieczorem zgaśnie oświetlenie wielu znanych obiektów na całym świecie. Co niektórzy wzięli sobie nawet do serca to, że we własnych mieszkaniach mają zgasić światło. Pytanie tylko czy do tych ludzi, czy do Ciebie dotarł przekaz tej akcji?

Gdyby nawet cały świat raz w roku na godzinę zgasił wszystkie światła dałoby to oszczędność rzędu kilku promili. Akcja ta ma na celu przede wszystkim edukację i zwrócenie uwagi na to, że sporo energii elektrycznej (potocznie zwanej „prądem”) zużywamy niepotrzebnie. Wyłączając światło w pomieszczeniu z którego wychodzimy czy wyjmując ładowarkę od telefonu z kontaktu gdy bateria jest naładowana nie tylko pozwolą na zmniejszenie zanieczyszczeń, ale także pozwolą zaoszczędzić na rachunkach za energię elektryczną.

Czy ja dziś wieczorem zgaszę światło w swoim domu? Trudne pytanie. Jeśli w tym danym momencie nie będzie mi ono potrzebne to na pewno je zgaszę, tak samo jak wyłączę z kontaktu router wifi gdy nie będę korzystał z Internetu. W akcji „Godzina dla Ziemi” nie chodzi o jednorazowe zamanifestowanie tego, że jest się modnym – chodzi o to by racjonalnie korzystać i to nie tylko z energii elektrycznej, ale także wody czy segregowanie śmieci – zawsze!. Życie w zgodzie z naturą nie kosztuje nas wiele wysiłku, a oprócz świadomości, że zrobiliśmy coś dla natury możemy zaoszczędzić kilka groszy.

Dla tych, którzy chcieliby dziś zamanifestować swoje „bycie eko” i wziąć udział w „Godzinie dla Ziemi” przypominam, że dziś o 20:30 należy zgasić światło i nie zapalać go przez najbliższe 60 minut.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *