W związku z pandemią koronawirusa, w Polsce od 12 marca zamknięte będą wszystkie szkoły i przedszkola, ale też kina, teatry czy inne atrakcje kulturalne. Pojawiły się też informacje, że rząd zamierza wkrótce zamknąć sklepy. Sprawdziliśmy, czy faktycznie w związku z epidemią w Polsce zamknięte zostaną sklepy i galerie handlowe.
„Zróbcie zakupy, za pół godziny w Polsce zostaną zamknięte wszystkie sklepy” – takie wiadomości na Facebooku rozsyła spora część moich znajomych.
Po tym, jak rząd zdecydował o zamknięciu placówek edukacyjnych: szkół, żłobków, przedszkoli, a także odwołaniu imprez masowych, wiele osób zastanawia się co będzie następnym krokiem w walce z koronawirusem w Polsce.
W Polsce pojawiła się popularna plotka, według której po szkołach i żłobkach, kolejnymi placówkami zamkniętymi w związku z epidemią mają być sklepy, centra handlowe i galerie.
SMS-y i wiadomości na temat zamknięcia sklepów w związku z epidemią koronarirusa, rozprzestrzeniają się z prędkością światła. Znajomi ostrzegają się nawzajem, by zrobić zakupy, zanim rząd zamknie sklepy w związku z koronawirusem.
Wiele osób zastosowało się do tych porad. Personel wielu sklepów nie nadąża z uzupełnianiem braków na półkach. Ludzie bojąc się tego, że w związku z koronawirusem rząd zamknie sklepy wykupują głównie produkty spożywcze: makaron, ryż, kasze; ale także środki czystości.
Czy przez koronawirusa zamkną sklepy w Polsce?
Plotka o możliwości zamknięcia sklepów przez rząd nabrała tak dużych rozmiarów, że do sprawy postanowiła odnieść się sama minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która napisała na Twitterze, że informacja o rozważanych planach zamknięcia sklepów w związku z koronawirusem to fakenews.
Polski rząd zapewnia, że w związku z epidemią koronawirusa w Polsce nie ma planów zamknięcia sklepów. Minister poinformowała, że obiekty handlowe działają normalnie i nie ma planów dotyczących nakazu zamykania galerii handlowych.
Nie powinniśmy więc obawiać się, że rząd w związku z koronawirusem zamknie sklepy. Pamiętajmy, że żywność i środki czystości to artykuły pierwszej potrzeby, a żadne regulacje nie mogą pozbawić społeczeństwa do takowych.
Wszelkie informacje o tym, że wkrótce mają zostać zamknięte sklepy, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa to najprawdopodobniej głupie żarty, które mogą doprowadzić do paniki. Warto więc przekazać tę informację swoim znajomym, by zaprowadzić trochę spokoju.