Każdy kto pracuje i żyje oszczędnie po jakimś czasie powinien dorobić się mniejszych lub większych oszczędności. Tu pojawia się pytanie jak zaoszczędzone pieniądze ulokować? Jednym z najpopularniejszych i bezpiecznych sposobów na trzymanie oszczędności są lokaty bankowe. Niestety procent z lokat bankowych nie jest duży, a do tego dochodzi tzw. „podatek Belki”, którym są objęte oszczędności.
Dziś postaram się opisać jak działają lokaty bankowe i jak uniknąć 19% podatku. Możliwość uniknięcia podatku od odsetek to swego rodzaju luka w prawie wynikająca z zaokrągleń kwot. Luka miała być załatana, jednak na razie można z niej korzystać. Ale nim o tym jak obejść „belkowiznę” słówko o lokatach.
Lokaty bankowe nie są to może zbyt opłacalne produkty, więcej pieniędzy można zarobić obracając oszczędnościami na giełdzie lub inwestując w fundusze. Lokaty mimo tego, że przynoszą niski zysk wciąż są bardzo popularne. Dzieje się tak dlatego, że jest to bezpieczny i wygodny sposób przechowywania oszczędności. Zakładając lokatę mamy pewność, że z banku wyciągniemy nie mniej niż na nie włożyliśmy – tego komfortu nie mają inwestorzy giełdowi.
Banki kuszą nas przeróżnymi lokatami na bardzo różne procenty. Ja radziłbym każdą z ofert dokładnie sprawdzić. Zazwyczaj oprocentowanie podawane jest w cyklu rocznym czyli np. jeżeli zakładamy lokatę na 3 miesiące z oprocentowaniem 6% to po trzech miesiącach do naszego rachunku nie zostanie dopisane 6% od kwoty wkładu, a jedynie 1,5% (z proporcji 6% na 12 miesięcy to 1,5% na 3 miesiące).
Jak ominąć „podatek Belki”?
Podatek od lokat zwany „podatkiem Belki” choć ustawowo ustalony jest na 19% w zależności od sytuacji może wynieść mniej lub więcej. Wszystko związane jest z zaokrąglaniem kwot. Odsetki, a następnie podatek od nich zaokrągla się do pełnych złotówek. Przy umiejętnym lokowaniu pieniędzy można sprawić, że podatek zostanie zaokrąglony nawet do zera.
Krańcową kwotą do uniknięcia podatku jest 2,49 zł. W myśl ustawy tę należy zaokrąglić do 2 zł. Z zaokrąglonej kwoty wyliczamy 19% podatku. Powinniśmy zapłacić 0,38 zł ale zgodnie z ustawą kwotę należy zaokrąglić do pełnych złotówek czyli 0 zł (zgodnie z zasadami matematyki kwoty do 0,5 zaokrąglamy w dół, a 0,5 i powyżej do góry). Tym sposobem od naszej lokaty nie zapłacimy ani grosza podatku.
Aby uniknąć „podatku belki” musimy lokować małe kwoty na krótki okres. Nowością stworzoną po to by omijać podatek są tzw. „lokaty jednodniowe”. W tym przypadku kapitalizacja odsetek następuje codziennie, a te są tak niskie, że ich podatek nie obejmuje. Procent na lokatach jednodniowych zazwyczaj jest nieco niższy niż na tradycyjnych kilkumiesięcznych jednak gdy obliczymy ile zaoszczędzimy na podatku zauważymy, że zysk z lokaty prawdopodobnie będzie większy.
Jest jeszcze jedna przesłanka do tego by na lokatach terminowych lokować niewielkie kwoty. Oszczędności mogą przydać nam się w tzw. „czarnej godzinie”. Jeżeli wszystkie swoje oszczędności powiedzmy 100 000 zł będziemy mięli ulokowane na jednej lokacie gdy będziemy potrzebowali 10 000 zł będziemy musieli zlikwidować całą lokatę tracąc przy tym część dotychczas wypracowanych odsetek, gdybyśmy mięli 20 lokat po 5 tys. wystarczyło by zlikwidować dwie, a na 18 pozostałych odsetki pozostałby nieruszone.