Maj to miesiąc luzowania obostrzeń epidemicznych. To też ostatni dzwonek dla tych, którzy przed wakacjami chcą wrócić do dobrej formy fizycznej. Jedną z najpopularniejszych i najbardziej przystępnych aktywności fizycznych jest bieganie. Pokutuje też przekonanie, że bieganie to sport tani. Jednak wśród wielu biegaczy popularne jest przekonanie, że do uprawiania tego sportu niezbędny jest specjalny zegarek do biegania. Kiedy warto w niego zainwestować? Jaki zegarek biegowy powinien wybrać początkujący amator?
Po kwarantannach, obostrzeniach i innych zawirowaniach spowodowanych ostatnimi wydarzeniami na świecie, warto pomyśleć o ponownym zadbaniu o formę. Specjaliści alarmują, że przez ograniczenie wychodzenia z domu w ostatnim czasie ludzie przybrali na wadze.
Na szczęście na zbędne kilogramy jest prosta i (w miarę) tania metoda zanan od wieków. To aktywność fizyczna – bieganie. Sport ten jest niezwykle popularny przez swoją przystępność i niewielkie koszty. Biegać może praktycznie każdy i stosując się do podstawowych zasad treningu, możemy zacząć biegać praktycznie w każdym wieku, nawet jeśli nie jesteśmy specjalnie wysportowani.
spis treści
Czy zaczynając bieganie, warto kupić zegarek do biegania?
Rozpoczynając przygodę z bieganiem, wielu początkujących zastanawia się, w co należy się zapatrzeć, chcąc wyruszyć w pierwszy bieg. Według mnie niezbędne do rozpoczęcia biegania są dwie rzeczy: chęci i porządne, wygodne buty. Za pierwszą z tych rzeczy nie zapłacimy pieniędzmi – po prostu musimy chcieć. Na dobrych butach do biegania nie warto oszczędzać, bo obolałe nogi po pierwszym treningu mogą nas skutecznie zniechęcić do dalszej pracy nad formą.
Wielu początkujących biegaczy zastanawia się, czy biegając potrzebny będzie im zegarek do biegania? To bardzo popularne narzędzie, które możemy zaobserwować na nadgarstkach zdecydowanej większości biegających po parkach amatorów.
Odpowiedź na pytanie o konieczność zegarka do biegania jest prosta: nie jest to element konieczny, ale ułatwia śledzenie postępów, dostarcza ciekawych informacji i przede wszystkim motywuje do pracy. Moim zdaniem wybierając się na pierwszy trening biegowy wystarczy nam zwykły zegarek ze stoperem, jeżeli zaczniemy się powoli wkręcać w bieganie i już będziemy wiedzieć, że się nam to podoba, warto zastanowić się nad kupnem zegarka do biegania.
Jaki zegarek do biegania wybrać?
Z mojego rozeznania wynika, że wśród biegaczy królują trzy marki zegarków do biegania:
- Garmin – amerykański koncern specjalizujący się w produkcji nawigacji GPS,
- Suunto – fińska firma, która słynie z produkcji kompasów i komputerów do nurkowania,
- Polar – fińskie przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji pulsometrów.
Biegacze z chęcią wykorzystują też uniwersalne urządzenia marek Apple, Samsung, Huawei czy Xiaomi.
Jeżeli mamy ograniczony budżet z pewnością warto zainteresować się tą ostatnią marką. Chiński producent słynie z produkcji całkiem niezłej elektroniki w bardzo dobrej cenie. W ofercie zegarkowej Xiaomi popularnym produktem są opaski sportowe z serii Mi Band. Urządzenie to kosztuje ok. 200 zł i jest w stanie monitorować czas i tętno podczas biegu. Koniecznie jednak należy zaznaczyć, że Mi Bandy nie posiadają własnego modułu GPS, przez co jeśli chcemy rejestrować trasę przebiegu, musimy robić to przy pomocy telefonu komórkowego.
Nieco bardziej zaawansowane i zbliżone do profesjonalnych zegarków do biegania są wciąż niedrogie smartwache marki Amazfit. Za niecałe 400 zł możemy kupić Amazfit GTS, który jest wyposażony we wbudowany moduł GPS. Urządzenia te współpracują ze środowiskiem Mi Fit i w ten sposób możemy monitorować swoje postępy w treningach.
Myśląc o bieganiu poważniej i mając większy budżet, możemy zastanowić się nad wyborem zegarka do biegania jednej z trzech popularnych wśród biegaczy marek, czyli: Garmin, Suunto, Polar. Który z nich jest najlepszy? Myślę, że wszystkie te trzy firmy produkują sprzęt podobnej jakości, a wybór zależy od preferencji poszczególnych użytkowników. Oczywiście każdy z producentów ma w swojej ofercie cała gamę modeli dostosowaną do różnych wymagań i stopnia zaawansowania biegacza.
Jeżeli chodzi o ceny zegarków do biegania, to także mamy pełen przekrój. W pełni profesjonalny zegarek biegowy może kosztować kilka tysięcy złotych. Jednak będąc początkującym biegaczem, warto się zastanowić, czy potrzebujemy tych wszystkich bajerów i profesjonalnych pomiarów, czy np. funkcji triatlonowych.
Dysponując budżetem ok. 1 000 zł, możemy wybrać markowy zegarek do biegania, który zaspokoi potrzeby biegacza amatora, nawet tego trochę bardziej zaawansowanego.
Absolutnie podstawowe funkcje, jakie powinien mieć zegarek do biegania to: prędkość, zapis trasy GPS, wbudowany pulsometr (lub opcja podłączenia zewnętrznego pulsometru; np. łącznośc ANT+). Ciekawym parametrem, który pozwala monitorować jakość treningu jest też kadencja czyli liczba kroków wykonywanych w ciągu minut – zegarki sportowe naprawdę potrafią to liczyć bez żadnych dodatkowych czujników.
Zegarek do biegania, który można używać na co dzień
Utarło się, że urządzenie do monitorowania naszych postępów biegowych nazywamy zegarkiem do biegania. Czy oznacza to, że zegarek taki po zakończeniu treningu nie będzie nam przydatny? Nic bardziej mylnego! Obecne smartwache sportowe poza funkcjami sportowymi, mają też szereg innych opcji, które przydadzą się m.in. w życiu codziennym, pracy czy podczas odpoczynku.
Zegarki do biegania poza treningami mogą służyć nam jako zwyczajne inteligentne zegarki. Zdecydowana większość z nich powiadomi nas o nadchodzących połączeniach (niektóre pozwolą także na odebranie połączenia), nadchodzących wiadomościach czy powiadomieniach z popularnych aplikacji. Zegarki potrafią też zbierać i analizować informacje dotyczące naszego stanu zdrowia: tętna, natlenienia krwi czy jakości snu.
Wielu producentów dba także o to, by zegarki sportowe był ładne i dobrze prezentowały się nie tylko z dresem, ale też codziennym ubraniem czy nawet garniturem. Serią taką jest przykładowo seria Vivoactive od Garmina. W ofercie tego producenta znajdziemy uniwersalny smartwach, który sprawdzi się jako zegarek do biegania, czyli Vivoactive 4 dostępny także w mniejszej wersji jako Vivoactive 4s.