Blue Monday uznawany jest za najsmutniejszy dzień w roku. To termin pseudonaukowy, jednak dla wielu osób mający wiele wspólnego z rzeczywistością. Dlaczego Blue Monday przypada 17 stycznia? Skąd się w ogóle wziął termin Blue Monday i ustalenie, że ten dzień jest najsmutniejszym dniem w roku?
Obchody Blue Monday (dosłownie: Niebieski Poniedziałek) przybyły do Polski oczywiście z zagranicy. Termin ten pochodzi z Wielkiej Brytanii, jednak obecnie jest znany praktycznie na całym świecie. Termin Blue Monday pochodzi od angielskiego określenia “blue” czyli koloru niebieskiego, który w krajach anglosaskich kojarzony jest ze smutkiem, przybiciem i depresja.
spis treści
Kiedy jest Blue Monday?
Blue Monday czyli najbardziej depresyjny dzień w roku przypada trzeci poniedziałek stycznia. W 2022 roku Blue Monday wypada 17 stycznia. W poprzednich latach Blue Monday przypadał na dni od 15 do 24 stycznia.
Ze specjalnego wzoru można wyliczyć stan zdrowia psychicznego przeciętnego człowieka. Wynika z niego, że najgorszy wynik osiągamy właśnie w drugiej połowie stycznia. Do 2011 roku za taki dzień uznawano poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia. Obecnie jest to trzeci poniedziałek stycznia.
Skąd się wziął Blue Monday?
Data Blue Monday została opracowana Cliffa Arnalla – brytyjskiego psychologa. Naukowiec ustalił tę datę korzystając ze specjalnego algorytmu, w którym uwzględnił:
- pogodę – w styczniu jest zazwyczaj zimno i mokro,
- wysokość wynagrodzenia – już po premiach świątecznych, a jeszcze przed ewentualnymi podwyżkami,
- dług – m.in. związany ze świętami,
- czas do Bożego Narodzenia – to niezwykle optymistyczne święto dopiero za prawie rok,
- niedotrzymanie postanowień noworocznych – no bo komu udało się utrzymać te postanowienia przez więcej niż dwa tygodnie?
- poziom motywacji – też wam się nic nie chce?
- poczucie konieczności podjęcia działań – Nowy Rok, a my ciągle robimy to samo…
W środowisku naukowym obliczenia te określane są mianem “pesudonaukowych”. Znaczna część naukowców podkreśla, że wyliczenia te mają niewiele wspólnego z nauką i są jedynie szeroko pojętą publicystyką. W sieci można znaleźć też informacje, jakoby Brytyjczyk miał dokonać swojego odkrycia po zakończeniu pracy naukowej bez prowadzenia projektu na żadnej z jednostek naukowych.
Czy powinniśmy przejmować się Blue Monday? Raczej nie. Końcówka stycznia faktycznie może nie jest najszczęśliwszym okresem z różnych względów, ale do życia i zdrowia psychicznego każdego człowieka należy podchodzić indywidualnie. Dla jednych 17 styczna może być dniem pechowym, w którym będziemy odczuwać znużenie, zaś dla innych to może być najlepszy dzień w życiu.
Co robić w Blue Monday?
To jak przeżyjemy Blue Monday w dużej mierze zależy od nas samych i naszych planów oraz chęci.
Po pierwsze: jeżeli poważnie czujesz obniżenie nastroju (jesteś smutny, wątpisz w swoje możliwości, masz poczucie winy), nie odczuwasz przyjemności z tego co zazwyczaj ci ją sprawiało i masz zaburzenia snu (śpisz zbyt długo albo nie możesz spać), to najprawdopodobniej nie jest to wina Blue Monday ani żadnej innej pseudonauki. To pierwsze objawy depresji – w tym przypadku warto zwrócić się do lekarza, może być to lekarz pierwszego kontaktu lub psycholog, który udzieli nam niezbędnych porad. We wczesnych fazach choroby (tak, depresja to choroba) szybko podjęte leczenie może uchronić nas przed poważniejszymi konsekwencjami. Depresja nieleczona może mieć poważne konsekwencje, więc jeżeli masz objawy, nie ma co się wstydzić czy odkładać wizyty na później.
Jeżeli nie masz objawów depresji, a po prostu chcesz traktujesz Blue Monday, jako część popkultury i element nowej tradycji (jak np. Halloween czy Walentynki) możesz próbować przezwyciężyć smutek związany z tym dnie. Dobrą tradycją jest zrobienie tego dnia czegoś przyjemnego:
- ugotuj sobie coś dobrego albo wybierz się do dobrej restauracji,
- spotkaj się ze znajomymi, umów się na randkę,
- wybierz się do kina, teatru albo na jakieś inne wydarzenie, które lubisz,
- obejrzyj jakiś wesoły serial na Netflixie,
- zadbaj o swoją kondycję psychiczną: pójdź na basen, pobiegaj, poćwicz w domu.
