Najczęściej następstwem udanej imprezy bywa niezbyt przyjemny stan zwany kacem. Wielu do leczenia tej dolegliwości używa farmaceutyków, które nie są tanie, a na dodatek ich skład to sama chemia. Dziś podzielę się z Wami moimi sposobami na kaca mordercę. Opisze wam też sposób, który ułatwia poranki i pozwala zmniejszyć upierdliwość kaca.
Chyba o przyczynach tego niezbyt lubianego przez imprezowiczów zjawiska nie trzeba nikomu opowiadać. Być może z naukowego punktu widzenia przyczyny kaca są bardziej złożone. Dla mnie jako laika przyczyna jest jedna „potężna dawka” alkoholu przyjęta najczęściej dnia poprzedniego. Zanim przejdę do tematu leczenia kaca może kilka słów o zapobieganiu. Nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego wybierając się na zakrapianą imprezę lepiej się porządnie najeść. Co ciekawe nie chodzi mi o przysłowiową „kostkę masła” czyli potrawę ekstra tłustą. Dużo lepszym podłożem dla alkoholu będzie posiłek obfitujący w witaminy i dostarczający wartości odżywczych. Ja proponowałbym kotleta z ziemniakami i do tego koniecznie surówka ze świeżych warzyw.
Przed rozpoczęciem „degustacji alkoholowej” nie unikaj picia! Oczywiście napojów bezalkoholowych, najlepiej zawierających witaminy – wysoce wskazane są tu soki, najlepiej świeżo wyciskane, ale te z kartonu też mogą być. Nie zaszkodzi też zjedzenie cytrusa czy innego owocu zawierającego dużo wody.
Dlaczego woda i witaminy są tak ważne gdy wybieramy się na suto zakrapianą imprezę? Z prostego powodu, alkohol odwadnia organizm i wypłukuje z niego witaminy. By się tego choć trochę ustrzec dobrze zapewnić sobie zapas elektrolitów (wody) i witamin.
Niestety nie zawsze imprezę da się przewidzieć. Jak zapobiec kacowi gdy nagle pojawia się okazja do świętowania? W trakcie „picia” staraj się jeść, nigdy nie pij na pusty żołądek – takie praktyki kończą się zazwyczaj kacem tragicznym w skutkach. Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo (lub siłę) kaca staraj się robić przerwy pomiędzy jednym a drugim toastem. Godzinna przerwa między drinkami potrafi nieraz całkowicie uchronić przed „chorobą dnia następnego”.
Gdy już skończysz imprezowanie i udasz się do domu koniecznie wypij szklankę wody niegazowanej, a najlepiej dwie. Woda wypita wieczorem sprawi Ci łatwiejsze wejście w nowy dzień. Gdy idziesz spać postaw sobie przy łóżku butelkę z wodą mineralną i popijaj gdy tylko Ci się zechce. Odwodniony organizm jest tak skonstruowany, że sam będzie domagał się wody, nie zdziw się więc, że półtoralitrowa butelka mineralnej do rana może być pusta. Ważną rzeczą jest też aby w nocy nie brać żadnych leków. Mity i historie krążące po ludziach głoszą, że na kaca pomocne są środki przeciwbólowe. Nie bierz ich jednak gdy w twoim organizmie działa jeszcze alkohol – połączenie alkoholu z lekami (także tymi dostępnymi bez recepty) może być bardzo niebezpieczne!
Gdy już wstaniesz koniecznie weź prysznic, najlepiej zimny! Nie żartuję, najlepiej polewać się na zmianę ciepła i zimną wodą – działa to bardzo odprężająco. Później zjedz pożywne śniadanie. Godna polecenia jest jajecznica. Po śniadaniu możesz przekąsić ogórka kiszonego lub kwaszoną kapustę – obie potrawy na kacu smakują wybornie i dostarczają do organizmu potrzebnych witamin. Jeśli nadal będziesz czuć się źle wybierz się na spacer, pooddychaj świeżym powietrzem, w lecie raczej unikaj wystawiania się na ostre słońce.
Myślę, że dzisiejszym wpisem choć trochę pomogłem Ci w twoich poimprezowych kłopotach. Jeśli masz jakiś swój „patent na kaca” i chcesz się nim ze mną podzielić, pisz śmiało w komentarzach poniżej!
ja chciałem zapytać o prawdziwego KACA , a nie o sytuację gdy chce mi się pić